Rok 2015 w astronautyce z perspektywy ESERO-Polska

Miniony rok w astronautyce był jednym z najbardziej zaskakujących i rewolucyjnych lat ostatniej dekady. Wydarzyło się wiele, a jeszcze więcej zostało zapowiedziane. W tym krótkim podsumowaniu chcielibyśmy wymienić najważniejsze naszym zdaniem wydarzenia mniej lub bardziej związane z podbojem kosmosu. O niektórych pisaliśmy już na łamach serwisu, a w przypadku tych, których nie poruszyliśmy, dostępny jest odnośnik do rzetelnej informacji na dany temat.

Tematem przewodnim roku 2015 zostało światło i poważny problem cywilizacyjny – zanieczyszczenie światłem. Mimo, że blask niektórych miast nocą (np. Warszawy) potrafi zachwycić, to jednak jest dowodem zupełnie nieprzemyślanej strategii wielu aglomeracji w tej dziedzinie. Inicjatywa Year of light (Międzynarodowy Rok Światła) miała zwrócić uwagę na ten postępujący problem. Centrum Nauki Kopernik również wspiera takie pomysły i gdy w sierpniu prowadziliśmy wspólne obserwacje Perseidów udało się wygasić część świateł w pobliżu Wisły.

Od listopada 2014 roku żyliśmy także odkryciami dokonywanymi przez sondę Rosetta oraz lądownik Philae, który osiadł na powierzchni komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko. Na początku 2015 roku zaczęły pojawiać się pierwsze naukowe opracowania zebranych danych. W międzyczasie kilkukrotnie udało się nawiązać krótkie sesje komunikacyjne z lądownikiem Philae. Naukowcy ciągle mają nadzieję, że instrumenty Philae działają prawidłowo, jednak jak do tej pory nie udało się utrzymać stałej łączności.

W lutym oczy fanów astronautyki zwrócone były w stronę europejskiego statku kosmicznego IXV. Eksperymentalny samolot kosmiczny podczas parabolicznego lotu testował nowe rozwiązania techniczne Europejskiej Agencji Kosmicznej, które w przyszłości być może posłużą do zbudowania pojazdów kosmicznych wielokrotnego użytku. W tym samym czasie sonda Dawn weszła na orbitę planety karłowatej Ceres.

Wiosną obchodziliśmy ćwierćwiecze funkcjonowania Kosmicznego Teleskopu Hubble’a oraz obserwowaliśmy początek misji europejskiego satelity obrazującego Sentinel-2. Był on drugim ogniwem najambitniejszego i najnowocześniejszego jak do tej pory systemu teledetekcji, finansowanego i prowadzonego przez Komisję Europejską i Europejską Agencję Kosmiczną, który zapewni stały i łatwy dostęp do danych i zdjęć satelitarnych całej powierzchni Ziemi. Dużym sukcesem był również pierwszy rok naukowych obserwacji teleskopu kosmicznego Gaia, którego głównym celem jest zbadanie miliarda gwiazd.

Mniej więcej w tym czasie mieliśmy również do czynienia z dwoma poważnymi wypadkami z udziałem rakiet. W kwietniu statek Progress z zapasami przeznaczonymi na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) nie dotarł do celu i spłonął w atmosferze, natomiast w czerwcu w wyniku wady rozpórki w zbiorniku z tlenem rakieta Falcon 9 eksplodowała 2 minuty po starcie. Umieszczony na niej statek Dragon również miał na pokładzie zaopatrzenie na ISS, a katastrofa poskutkowała półroczną przerwą w lotach tej rakiety.

Rok 2015 jest również ważny dla europejskich astronautów. W pierwszej połowie roku serca internautów podbiła Samantha Cristoforetti, we wrześniu na dziesięciodniową misję na ISS udał się Andreas Mogensen, a w grudniu półroczny pobyt rozpoczął Brytyjczyk Tim Peake. Ponadto dwóch członków załogi ISS – Rosjanin Michaił Kornijenko oraz Amerykanin Scott Kelly – w marcu rozpoczęli eksperymentalny, bo trwający dokładnie rok, pobyt na Stacji.

Bez wątpienia wielkim wydarzeniem naukowym minionego roku był przelot sondy New Horizons w pobliżu Plutona, fotografie i dane przesyłane nieustannie od tamtej pory zachwycają nas coraz bardziej. Poniżej znajduje się najdokładniejsze zobrazowanie tej odległej planety karłowatej, jakie do tej pory otrzymaliśmy. Aktualnie sonda New Horizons zmierza w kierunku obiektu 2014 MU69 znajdującego się w Pasie Kuipera.


Najdokładniejsze jak do tej pory zdjęcia powierzchni Plutona otrzymane przez sondę New Horizons. Credit: NASA

Podsumowanie takie jak to nie może się również obyć bez wspomnienia o znalezieniu dowodów na obecność wody na Marsie. Najprawdopodobniej kolejne misje i dalsze obserwacje w roku 2016 pozwolą stwierdzić naukowcom, czy odkryte nietypowe struktury geologiczne to jedyny dowód na wodę na Czerwonej Planecie.

Koniec roku minął pod znakiem lądujących rakiet. W listopadzie byliśmy świadkami pomyślnego lotu suborbitalnego i lądowania rakiety New Shepard firmy Blue Origin, a niecały miesiąc później we wspaniałym stylu wylądował pierwszy stopień rakiety Falcon 9 skonstruowanej przez SpaceX. Wielu ma nadzieję, że te dwa wydarzenia są początkiem ery relatywnie tanich lotów kosmicznych. Zapowiadany spadek ceny startu rakiety w przypadku odzyskiwania i ponownego użycia jej pierwszego mógłby zrewolucjonizować rynek astronautyczny.

Lądowanie pierwszego stopnia rakiety Falcon 9 w grudniu 2015 r. widziane z helikoptera. Credit: SpaceX

Rozpoczął się również polski konkurs CanSat, a pierwsze warsztaty przygotowujące do niego odbyły się we wrześniu w Centrum Nauki Kopernik. Warto w tym miejscu przypomnieć zespoły TechSwarm oraz AGH Space Systems, które w odniosły znaczące sukcesy w zawodach CanSatów – ci pierwsi w europejskich, a ci ostatni w Stanach Zjednoczonych.

Miniony rok przyniósł wiele niespodzianek, ale również pokazał, że wieloletnie misje i solidne przygotowanie owocują wspaniałymi rezultatami. Trudno wymienić wszystkie ważne wydarzenia, ale mamy nadzieję, że powyższe zestawienie udowadnia tę tezę. Jesteśmy także pewni, że przyszły rok przyniesie jeszcze więcej ekscytujących historii. Wśród oczywistych kandydatów możemy wymienić kolejne próby lądowania rakiet Falcon 9, początek misji ExoMars czy dotarcie sondy Juno do Jowisza. Dziękujemy za państwa obecność i zapraszamy do odwiedzania nas w przyszłym roku.