NEWSLETTER
Informacje o warsztatach, aktualnościach oraz innych wydarzeniach dla nauczycieli.
Zapisz sięDeszcze spadających gwiazd
Lato nie skąpi astronomicznych atrakcji. Na sierpniowym niebie goszczą liczne „spadające gwiazdy”, czyli meteory z roju Perseidów – rój meteorów, z którym ludzie znają się już od tysiącleci.
Spadające gwiazdy, Łzy Świętego Wawrzyńca, Perseidy – wszystkie te nazwy odnoszą się do roju drobnych meteorów, których trasa co roku przecina się z naszą orbitą okołosłoneczną. Obserwujemy je co roku, od około połowy lipca do przełomu sierpnia i września, również w Polsce.
To, co na niebie widzimy jako szybko pojawiające się i znikające białe pasemka, to tak naprawdę ślady pozostawiane przez wchodzące w atmosferę kosmiczne okruchy. Bo tym właśnie są Perseidy – odłamkami komety, której lodowe jądro stopiło się kiedyś, kiedy zbytnio zbliżyła się ona do Słońca. Pozostawiła wtedy w przestrzeni kosmicznej strugę pyłu i małych okruchów skalnych. Kiedy Ziemie przechodzi przez tę strugę, niektóre odłamki wchodzą w atmosferę, spalają się i ulatniają uwięzione gazy. To właśnie te ulatniające się, rozgrzane gazy widzimy na niebie w formie pasemek.
Perseidy należą do najliczniejszych rojów meteorów, jakie możemy zaobserwować. W ich szczycie, czyli między 10 a 12 sierpnia, można ich naliczyć aż do 300 w ciągu godziny! Nie musimy się jednak obawiać, że któraś ze „spadających gwiazd” spadnie na powierzchnię planety i wyrządzi nam krzywdę. Znaczna większość z nich spala się całkowicie – szacuje się, że meteory zaczynają „świecić” na wysokości nawet 130 km, a gasną na wysokości 75 km nad powierzchnią Ziemi. Poza tym, te meteory, które widzimy, to tylko część wszystkich odłamków, które wchodzą w atmosferę. Tylko co większe z nich pozostawiają smugi na niebie, a te mniejsze okruchy są zbyt małe, żeby zostawić jakikolwiek widzialny gołym okiem ślad.
Meteory wydają się „spadać” ze wspólnego punktu na niebie, który nazywamy ich radiantem. Radiant Perseidów przemieszcza się między gwiazdozbiorami Kasjopei, Perseusza i Żyrafy, a w szczycie aktywności znajduje się w okolicach gwiazdy η (gr. eta) Persei. To właśnie od gwiazdozbioru Perseusza rój ten bierze swoją nazwę.
Deszcz Perseidów najlepiej jest oglądać w mniej zaludnionych i zanieczyszczonych światłem okolicach, ale widoczne bywają również w centrum Warszawy. Zachęcamy do sprawdzania pogody na kolejne dni i wypatrywania tych pięknych meteorów!