Rewolucyjny start Falcona Heavy

Firma SpaceX zrealizowała jeden ze swoich największych celów i zarazem jedno z najbardziej wyczekiwanych przedsięwzięć ostatnich lat. Na orbitę po raz pierwszy wystartowała rakieta Falcon Heavy. W ramach tego pierwszego, testowego lotu wyniosła w kierunku Marsa… prywatny samochód Elona Muska.

Pierwszy start Falcona

Pierwszy start Falcona Heavy 6 lutego 2018 r. Źródło: SpaceX/Domena Publiczna

Falcon Heavy wystartował z tego samego stanowiska startowego, z którego w latach 60-tych XX wieku rakiety Saturn V wynosiły astronautów na Księżyc w ramach misji Apollo. Był to lot testowy nowej rakiety firmy SpaceX i jeszcze kilka miesięcy temu nikt nie wiedział, czy na pokładzie znajdzie się jakikolwiek ładunek. Według pierwotnych planów rakieta miała odbyć swój dziewiczy lot już kilka lat temu, jednak ze względu na różne problemy – takie jak eksplozje Falcona 9 podczas startów czy konieczność znacznie gruntowniejszego niż wcześniej zakładano przeprojektowania środkowego członu – jej start został przesunięty na początek 2018 roku.

Lądujące boczne człony rakiety Falcon Heavy

Lądujące boczne człony rakiety Falcon Heavy na Przylądku Canaveral 6 lutego 2018 r. Źródło: SpaceX/Domena Publiczna

Maszyna, która wygląda jak połączenie trzech rakiet Falcon 9 i waży przed startem przeszło 1500 ton, wystrzelona została 6 lutego 2018 roku o godzinie 21:45 czasu polskiego. Kilka minut po starcie nastąpiło odłączenie bocznych stopni – rakiet Falcon 9, które kilka miesięcy wcześniej wyniosły satelity podczas dwóch innych misji. Oba człony bezpiecznie i majestatycznie wylądowały na specjalnych lądowiskach nieopodal stanowiska startowego na przylądku Canaveral. Środkowy, główny człon rakiety – przebudowany i w wysokim stopniu zmodernizowany Falcon 9 – pomknął dalej. Niedługo później nastąpiło odłączenie drugiego stopnia rakiety. Niestety odzysk środkowego członu się nie powiódł – maszyna nie wyhamowała i nie trafiła w platformę na oceanie. Drugi stopień rakiety w ciągu kilkudziesięciu minut wyniósł ładunek na niską orbitę, a następnie – wciąż z ładunkiem – skierował się w stronę orbity Czerwonej Planety. Firma SpaceX zaskoczyła wszystkich, udostępniając kilkugodzinną transmisję na żywo lotu pasażera czerwonej Tesli – manekina ubranego w nowoczesny strój astronauty SpaceX.

Kadr z transmisji na żywo z pokładu Tesli Roadster

Kadr z transmisji na żywo z pokładu Tesli Roadster wysłanej w kierunku Marsa przez SpaceX. Źródło: SpaceX/Domena Publiczna

Nietypowy ładunek jest już w drodze poza orbitę Marsa. Będzie krążyć wokół Słońca przez miliony lat i w najbliższej przyszłości nie zbliży się ani do Marsa, ani do rodzimej planety.

Falcon Heavy to najpotężniejszą obecnie rakieta nośna – swoimi osiągami przewyższa konkurentów takich jak Delta IV Heavy czy Atlas V. Jest w stanie wynieść na niską orbitę okołoziemską nawet 64-tonowy ładunek, a ostatni start pokazał, że wysłanie kilku ton w kierunku Marsa nie stanowi dla niej żadnego problemu.

Transmisja ze startu rakiety Falcon Heavy 6 lutego 2018 r.

Dodatkowym atutem jest relatywnie niski koszt startu maszyny. Z dostępnych informacji wynika, że chodzi o około 90 mln dolarów – to znacznie mniej niż 400 mln dolarów, jakie wydano na lot Delta IV Heavy. Podobnie jak w przypadku Falcona 9, pierwsze człony tej nowej rakiety po wystrzeleniu wracają na Ziemię i można je wykorzystać ponownie. Dzięki temu – mimo konieczności przeprowadzenia prac konserwacyjnych przed następna misją – koszty startu znacząco maleją. Wedle planów Elona Muska Falcon Heavy niedługo po wylądowaniu ma być gotowy do kolejnego lotu.

Musk zapowiedział, że do połowy lat dwudziestych XXI wieku zorganizuje załogową wyprawę na Marsa. Misja ta ma się odbyć na pokładzie BFR (Big Falcon Rocket) – następcy rakiety Falcon Heavy. Plany maszyny, która w przyszłości poleci na Czerwona Planetę, zaprezentowano podczas Międzynarodowego Kongresu Astronautycznego.